Powrót


życie
jaką wartość ma wobec śmierci
kto przechyla tę wagę
w jedną czy drugą stronę

szukam nadziei w spełnieniu
marzeń najskrytszych
idę nagi przez czas
w myślach zaplątany

słońce wydobywa soki
z łona kobiety
kwiaty oplatają jej piersi
pełne słodkiego mleka

ciało człowieka naznaczone pięknem
nie dotyka grzechu
jest czyste jak źródlana woda
pojąca spragnione usta

miłość zrodzona z pragnień
muska czary nocy
upaja muzyką rozkoszy
falą chwili i wieczności